menele, polscy menele to tylko jednostki, spotykamy ich tylko w jakiś miejscach, dworce ,metra ... i ten stereotyp jest już zmieniany przez młode pokolenia.
Czy byłaś kiedyś w dzielnicach gdzie tych Marokańczyków i jest ,wiele gdzie mają swoje dzielnice , ja byłam , mieszkałam w takiej dzielnicy i każdego dnia doświadczałam doświadczaliśmy przykrych zdarzeń, podejrzewam ze tez dla tego ze byliśmy polakami . Pogódź się z tym, to taki naród, oni się nigdy nie zasymilują, za bardzo przeniknięci są własna kulturą, A pomyśl sobie, który facet kiedy chce poderwać kobietę jest nie miły, szydło z worka wychodzi później. A co do rasizmu to powiedz mi czy byłaś kiedyś emiratach arabskich, pewnie nie, i na pewno nie wiesz ze biały człowiek nie może tam wejść do żadnej restauracji i sklepu żeby kupić sobie coś do jedzenia . Tak ze nie mów ze jestem rasistką, bo ja im jedzenia nie zabraniam kupować, ani naród polski. I pomysł czemu nikt źle się nie wyraża o murzynach, Brazylijczykach , Azjatach , oni nie wzbudzają takich emocji, są rożni tak jak biali, jeden taki, jeden taki jednak nam się nie narzucają , nie panoszę się jak marokański naród. Powiedz mi jeszcze dlaczego jest tak mało par np. belgijsko arabskich, powiem Tobie dlaczego -oni emigrowali do belgi 30 lat ten, begowie zdążyli przez ten czas dokładnie poznać ten naród, tolerują ich bo nic nie mogą z nimi zrobić, no i co teraz maja masę nierobów do utrzymania , i wszystko to przez ich tolerancję. Wspominałaś coś o krzyżu, nie nosze go bo uważam ze symbole są w mojej osobowości i w moim zachowaniu, bo noszenie krzyżyka nie musi oznaczać ze jesteś doskonałym katolikiem a ja ze swoja religia nie muszę się obnosić,( może jestem skromna), zresztą ja im wiary nie zabraniam chust tez nie a propos chusty czy tu uważasz że chusta jest symbolem religijnym ? Bo tak napisałaś , wyprowadzę cie z błędu, chusta jest symbolem własności, zniewolenia kobiety przez mężczyzn , taki znaczek jak u nas obrączka tylko taki trochę bardziej widoczny , a poza ty medalik, krzyżyk zakładamy z potrzeby duszy ,serca to nasz własny indywidualny wybór, i żadna POLICJA RELIGIJNA NIE BĘDZIE ZA MNĄ CHODZIĆ I SPRAWDZAĆ CZY GO NIE ZDJĘŁAM,i nikt mnie za to nie oczywiście ukamienuje. A obrączkę noszę"czasami" tak okazyjnie , podobnie jak z medalikiem kiedy mam na to ochotę i mój własny mąż nie ma do mnie o to pretensji.
Świetnie ze dajesz im szanse, i ze znasz ludzi godnych zaufania , bo jak wcześniej wspominałam wyjątki istnieją , w tej kulturze co prawda znikomy procent, ale cóż .A co do ich wykształcenia i inteligencji to powiedz jak ona się ma do ich wyznania, może nawet nie do wyznania co do postępowania. Ja sama osobiście znam bardzo inteligentnego człowieka, Syryjczyka z pochodzenia, mówiącego biegle w 8 językach co imponuje owszem. Dodam tylko ze początki tej znajomości nie były za ciekawe ,kiedy to zaczynałam z nim prace, i dużo czasu upłynęło zanim wyperswadowałam mu z głowy ze nie każda polka leci na egzotykę, czy na pieniądze. Dziś jesteśmy już dobrymi znajomymi, mój mąż tez go lubi, co nie zmienia faktu co myślał sobie o mnie jeszcze mnie nie znając. Powiem jeszcze że znam jego była zonę, holenderkę i wiem dlaczego się rozwiedli, różnica kulturowe, religijne to główny powód, a to dla niego jest, było bardzo ważne , mimo ze na co dzień wydaje się normalnym nie obnoszącym się ze swoimi kultami, coś a'la wierzący nie praktykujący. Ja nie ich nienawidzę ja po prostu mam inne zdanie, i mam do niego prawo tak jak Ty do swojego , toleruje ich religie , może trochę trudniej mi tolerować ich zachowanie, bo to ono wzbudza tyle kontrowersji zwłaszcza na obczyźnie. Bo w ich kraju niech sobie robią co chcą .Wojny tez nie wszczynam to raczej oni podkładają nam bomby ,ale to szczegół.
To dla mnie temat rzeka więc mogłabym o tym pisać i pisać tylko czy to coś zmieni, nic! Każdy i tak zrobi co zechce i jak to Blondyn napisał "widziały gały co brały " ich religii tez nie zmienię, na zachowanie też raczej nie mam wpływu. A Polek mi nie szkoda, może mi być co najwyżej żal Turczynek i Marokanek, bo one nie maja wyboru tam u siebie, i Kika, nie powiedziała bym ze im to odpowiada, poczytaj trochę o tym, pooglądaj trochę programów publicystycznych, o tej kulturze i o tym co czuja te kobiety, jak trudno im to zmienić, one tutaj w europie muszą mieć raj na ziemi
Wracając- twoja uraza co do pijaków polaków , to nie masz się co martwić , Belgowie , Holendrzy i Anglicy , oni tez piją ,może nie robią tylko tego publiczne, ale popatrz , tu jest pab obok pabu, jeden obok drugiego i zawsze pełne , jedyne co różni pijaków polaków od innych nacji to to że oni maja gdzie i za co pic . a menele z dworca... heheh po zapijają się na śmierć, i przejdą w zapomnienie. Znam Portugalii , włochów Czechów, belgów francuzów, Brazylijczyków Niemców Flamandczyków holendrów , itd. wszyscy zanim jeszcze nie nastąpiła ta liczna emigracja polaków do krajów europejskich mieli właśnie takie zdanie o naszym naszej kulturze , nic ,tylko wódka i kiełbasa. no bo na co kiedyś mogli patrzeć, przecież tak było , bida z nędzą. a i ludzie inni na eksport nie trafiali . Ale teraz czasy się zmieniły, pokolenie również. teraz Przyjeżdżamy za granice nie tylko po to żeby zarobić większe pieniądze ,na byle jakiej budowie ale żeby pokazać na co nas stać , co robimy dobrze i bardzo dobrze,i żeby zrobić karierę , mamy ambicje i wysoka kulturę , dążymy zawsze do lepszego, i opinia tych ludzi których poznałam i wymieniłam wcześniej , bardzo się zmieniła, oni nas podziwiają , ze tak świetnie dajemy sobie rade w ich krajach , uczymy się języków i integrujemy z ich społecznością.
i takimi pozytywnymi zmianami pragnę zakończyć tak temat.
Miłego weekandu wszystkim